banner

 

Prohibicja i przestępczość zorganizowana

Przestępczość zorganizowana od dziesięcioleci trzyma Stany Zjednoczone w szachu, zwłaszcza wraz z pojawieniem się w USA meksykańskich karteli narkotykowych, co umożliwiła polityka otwartych granic rządu USA. Eskapady lat dwudziestych XX wieku przyniosły w USA wystarczająco dużo nadwyżek gotówki, aby napędzać drastyczny wzrost przestępczości zorganizowanej, jak opisuje to Stephen Fox w książce Krew i władza: Przestępczość zorganizowana w Ameryce XX wieku. Jednak to prohibicja spożycia alkoholu umożliwiła przestępczości zorganizowanej rozprzestrzenienie się na całe Stany Zjednoczone.

Prohibicja trwała od 1920 do 1933 roku. W Stanach Zjednoczonych od 1791 roku obowiązywał podatek akcyzowy na alkohol, który stanowił ogromne źródło dochodów dla rządu federalnego. Od tego czasu istniał ukryty trend unikania płacenia podatków poprzez produkcję i sprzedaż przemycanego alkoholu. Jednak wraz z wprowadzeniem prohibicji zjawisko to stało się przytłaczające. Ta nieudana próba zdelegalizowania wszystkich napojów alkoholowych doprowadziła do powstania ogromnych fortun na działalności przestępczej i sprawiła, że większość społeczeństwa USA stała się przestępcami.

Prohibicja była jedną z największych porażek polityki publicznej w historii nowożytnej. Gangsterzy kontrolujący handel alkoholem połączyli go z uprawianiem wszelkich nałogów, w tym hazardu, prostytucji, wymuszeń, przekupstwa, handlu ludźmi, a później narkotyków. Alkoholizm rzeczywiście nieznacznie spadł, ale za cenę ogromnych wydatków. Spadła również liczba zachorowań na marskość wątroby, psychozę alkoholową i śmiertelność niemowląt. Jednak ostatecznym rezultatem tych wszystkich działań był głęboki upadek moralności prywatnej i publicznej w całej populacji Stanów Zjednoczonych, którego skutki utrzymują się do dziś.

Przestępczość zorganizowana pozostaje gigantycznym problemem w USA. Nielegalny handel narkotykami ma katastrofalne skutki dla zdrowia publicznego, z którymi rząd USA nigdy nie zdołał sobie skutecznie poradzić. Nic dziwnego, skoro zaangażowane są w to również agencje rządowe USA, takie jak CIA. Sama agencja przyznała się do udziału w handlu narkotykami w raportach swojego inspektora generalnego, które z czasem utrwaliły się w związku z handlem narkotykami w Azji Południowo-Wschodniej, Ameryce Łacińskiej i Afganistanie.

FBI pod wodzą J. Edgara Hoovera nie traktowało poważnie przestępczości zorganizowanej. W rzeczywistości FBI i CIA nawiązały sojusz z przestępczością zorganizowaną, realizując dla nich różne nieuczciwe projekty, w tym zabójstwa.
Choć szalone lata dwudzieste, barwnie opisane w Wielkim Gatsbym F. Scotta Fitzgeralda, zdawały się przedstawiać epokę, w której wszyscy dobrze się bawili (choć sam Gatsby został zastrzelony w basenie), zapotrzebowanie na luźny pieniądz było stale obecne, aby umożliwić Stanom Zjednoczonym dotrzymanie kroku gwałtownemu wzrostowi gospodarczemu i wszystkim nowym gałęziom przemysłu konsumpcyjnego, w szczególności motoryzacji, luksusowym nowym domom i budynkom bankowym przypominającym greckie i rzymskie świątynie.

Katalizator bankierów wywołuje Wielki Kryzys

Z perspektywy czasu, co zaskakujące, prawie nikt w Ameryce nie zdawał sobie sprawy z tego, co działo się w Wielkiej Brytanii i Europie, co mogłoby zwiastować katastrofę; bańka szalonych lat dwudziestych była tak wszechogarniająca. Ale eksplozje następują szybko - sygnały pojawiły się już w 1924 roku.
Główny ekonomista Chase Bank, Benjamin Anderson, wyraził wówczas obawy dotyczące niebezpiecznej bańki spekulacyjnej spowodowanej
„obecną nadwyżką na rynkach pieniężnych, z nadmiernie tanim pieniądzem i towarzyszącymi temu problemami i zagrożeniami dla struktury kredytowej kraju…
Zarówno napływające złoto, jak i inwestycje Banku Rezerwy Federalnej przekładają się niemal wyłącznie na wzrost sald banków członkowskich, co ma natychmiastowy, a nawet gwałtowny wpływ na rynek pieniężny. Sytuacja jest nienormalna i niebezpieczna”.[i]

W 1926 roku szwajcarski bankier Felix Somary ostrzegał również przed bańką spekulacyjną na amerykańskim rynku akcji, gdzie wycofanie się dużych inwestorów doprowadziłoby do krachu na rynkach.[ii] Znaczna część pieniędzy pożyczanych przez amerykańskie banki rządom zagranicznym była przeznaczana na zakup towarów wyprodukowanych w Ameryce, ale spłacano jedynie odsetki od tych pożyczek, a nie kapitał. W rezultacie dług, zawsze potencjalnie destabilizujący, pozostał w księgach rachunkowych.

Przychylne biznesowi republikańskie rządy Warrena Hardinga, Calvina Coolidge'a i Herberta Hoovera przyniosły dobrobyt, ale w „Czarny Czwartek”, 24 października 1929 roku, świat zaczął zmierzać w innym kierunku. W Czarny Czwartek amerykańska giełda załamała się po długim okresie inflacji i spekulacji, stymulowanych przez amerykańskie banki i Rezerwę Federalną. W ciągu miesiąca akcje wyceniane na 80 miliardów dolarów były warte 50 miliardów dolarów. Indeks Dow Jones Industrial spadł z 381 punktów we wrześniu 1929 roku do 50(!) punktów w maju 1932 roku.
Rezerwa Federalna nie zareagowała i wydawała się biernym graczem. Manipulacje monetarne, które zaczęły prowadzić do zbrojeń zarówno Związku Radzieckiego, jak i Niemiec, były kierowane przez Bank Anglii, a Rezerwa Federalna im towarzyszyła.[iii]
Oto, jak Wielki Kryzys wpłynął na Stany Zjednoczone: dochód narodowy spadł z 83,3 miliarda dolarów w 1929 roku do 68,9 miliarda dolarów w 1930 roku, a następnie do 40 miliardów dolarów w 1932 roku. Szacunkowa liczba bezrobotnych w 1930 roku wyniosła 3,5 miliona, a w 1933 roku – 15 milionów. Wskaźnik cen hurtowych spadł z 95,3 w 1929 roku do 86,4 w 1930 roku i 64,8 w 1932 roku.

Było oczywiste, że ludzie chcieli pracować i byli w stanie to robić. Zasoby naturalne niezbędne do produkcji były dostępne, o czym świadczyła prosperity lat dwudziestych XX wieku. Infrastruktura kolejowa, autostrady, pojazdy silnikowe, systemy wodociągowe i kanalizacyjne, sieci elektryczne, telefony i telegrafy, międzynarodowa żegluga morska, mieszkania dla rodzin i pracowników – wszystko to działało sprawnie.
Brakowało skutecznego, funkcjonalnego środka wymiany: pieniądza. Jednak Stany Zjednoczone, podobnie jak inne kraje zachodnie, już dawno oddały swoje systemy monetarne w ręce prywatnego sektora bankowego i systemu waluty złotej. Nawet jeśli ten sektor dostarczał pieniądz, zawsze wiązał się z nim pewien warunek. Tym warunkiem były „odsetki”. Wraz z każdym spadkiem podaży pieniądza, dodatkowe pieniądze potrzebne do pokrycia odsetek – co wymagałoby ekspansji, a nie spadku podaży pieniądza (a tym samym inflacji) – po prostu nie istniały. Bez nich gospodarka była w ruinie.

Nieprzypadkowo ludzie zarządzający bankowością są najbogatsi na świecie. Przypuszczalnie ich bogactwo to nagroda, jaką otrzymują za umożliwienie rozwoju współczesnej cywilizacji przemysłowej poprzez udzielanie kredytów, jednak spłata odsetek okazała się w tym systemie zgubna, a cywilizacja, którą umożliwili, właśnie się załamała. System promowany przez bankierów żałośnie zawiódł, nie wywiązując się ze swojej części umowy, co nieuchronnie się stało.

Nawet przemysłowcy byli podporządkowani finansistom, nie wspominając o ludziach wykonujących ciężką, fizyczną pracę. A do 1929 roku międzynarodowy system finansowy znajdował się w dużej mierze w rękach Banku Anglii. Kiedy banki amerykańskie podniosły stopy procentowe w odpowiedzi na wezwanie Banku Anglii do wykupu złota, które oferowało inwestorom większe zyski poprzez transfer środków na rynki brytyjskie, „sprytni inwestorzy” wycofali się z rynków amerykańskich. Niektórzy wykorzystali poufne informacje, aby wycofać się, zanim zrobi to tłum. Potem nastąpił „krach”.

Przyglądając się bliżej, dynamika monetarna odwróciła się od lat 20. XX wieku, kiedy to Stany Zjednoczone były głównym posiadaczem złota. Spowodowało to tak dużą niestabilność w Europie, że szefowie banków Anglii, Francji i Niemiec zażądali od USA podniesienia własnych stóp procentowych w celu obniżenia inflacji i powrotu złota do Europy.
Decyzja o tym zapadła podobno podczas jednego spotkania przy lunchu w Nowym Jorku. Eustace Mullins napisał:
„Tajne spotkanie prezesów Rady Gubernatorów Rezerwy Federalnej z szefami europejskich banków centralnych… odbyło się w celu omówienia najlepszego sposobu sprowadzenia złota przechowywanego w Stanach Zjednoczonych… z powrotem do Europy, aby narody tego kontynentu mogły powrócić do standardu złota… Wypływ złota ze Stanów Zjednoczonych spowodował deflację na giełdzie, koniec prosperity lat 20. XX wieku i Wielki Kryzys lat 1929–1931… [Amerykańscy] bankierzy wiedzieli, co się stanie, gdy złoto warte 500 milionów dolarów zostanie wysłane do Europy. Oni [tj. bankierzy] chcieli Wielkiego Kryzysu, ponieważ oddał on gospodarkę i finanse Stanów Zjednoczonych całkowicie w ich ręce.[iv]

Niemcy również mocno odczuły skutki Wielkiego Kryzysu.
Bezrobocie zaczęło dziesiątkować niemiecką gospodarkę. Według danych z 1930 roku liczba bezrobotnych przekraczała trzy miliony. Rozpacz doprowadziła wielu z nich do samobójstwa.[v]
Znacznie więcej Niemców zaczęło popierać nazistów, którzy z trudem zdobywali zwolenników. 30 stycznia 1933 roku prezydent Niemiec, generał Paul von Hindenburg, mianował Adolfa Hitlera kanclerzem. Był to kolejny skutek Wielkiego Kryzysu.
Richard C. Cook

Richard C. Cook jest emerytowanym analitykiem federalnym USA.

Przypisy:

[i] Nomi Prins, Wszyscy bankierzy prezydenta , s. 86.
[ii] Guido Giacomo Preparata, Conjuring Hitler: How Britain and America Made the Third Reich, Pluto Press: Londyn, Ann Arbor 2005, s. 175. Ukazało się drugie wydanie tej książki zatytułowane Conjuring Hitler: How Britain and America Made the Third Reich and Destroyed Europe. Uważam, że jest to najlepsza książka, jaka kiedykolwiek powstała, o prawdziwej historii wydarzeń między I a II wojną światową. Klasyka.
[iii] Tamże, s. 180.
[iv] Eustace Mullins, The Federal Reserve Conspiracy, Martino Publishing, Mansfield Centre CN, 1954, s. 89. Zobacz także Mullins' The Secrets of the Federal Reserve.
[v] Tamże , s. 192.

Więcej - https://www.globalresearch.ca/roaring-twenties-depression-part-ii-prohibition-organized-crime-bankers/5892126

Od Redakcji: Jest to drugi fragment książki Richarda C. Cooka Nasz kraj, dawniej i dziś (Clarity Press). Część pierwszą -Szaleńcze lata 20. i kryzys (1) - opublikowaliśmy w SN 10/25 - a część trzecią, ostatnią, zamieścimy w SN 12/25.