Informacje (el)
- Autor: ANNA LESZKOWSKA
- Odsłon: 2605
Dotychczasowa działalność ośrodków innowacji nie przyniosła znaczącej poprawy stopnia komercjalizacji wyników badań naukowych i wzrostu intensywności wdrażania innowacyjnych technologii w gospodarce. Jedynie 14% przedsiębiorców – lokatorów badanych ośrodków innowacji dokonało w latach 2013-2015 zgłoszeń w Urzędzie Patentowym.
NIK zauważa, że w ostatnich latach rozwojowi infrastruktury w ośrodkach innowacji nie towarzyszyło odpowiednie jej wykorzystanie. Niepokój budzi również fakt, że większość ośrodków ma niestabilną, a wręcz trudną sytuację ekonomiczną. W konsekwencji mogą mieć problem z utrzymaniem i odnawianiem infrastruktury pozostającej w ich dyspozycji.
Polska nadal zajmuje odległe miejsce w rankingach innowacyjności - w Globalnym Indeksie Innowacyjności 2015 nasz kraj został sklasyfikowany na przedostatnim miejscu wśród krajów UE, wyprzedzając jedynie Rumunię.
Jednym ze sposobów zwiększenia innowacyjności gospodarki jest rozwój powiązań kooperacyjnych o znaczeniu ponadregionalnym, ukierunkowany w szczególności na wspólne przedsięwzięcia o charakterze inwestycyjnym i doradczym, które mogą ułatwić transfer wiedzy pomiędzy kooperującymi podmiotami. W rozwoju takich powiązań mogą być wykorzystywane m.in. wyspecjalizowane ośrodki innowacji (OI), dysponujące odpowiednią infrastrukturą, a także doświadczeniem w oferowaniu usług niezbędnych do prowadzenia działalności gospodarczej wykorzystującej nowoczesne rozwiązania.
Głównym celem kontroli była ocena skuteczności wspierania przedsiębiorców podejmujących lub prowadzących innowacyjną działalność gospodarczą. NIK skontrolowała 26 ośrodków innowacji, w tym 12 beneficjentów Działania 5.3 Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka (POIG), które to ośrodki otrzymały wsparcie w kwocie prawie 1,2 mld zł. Z kolei Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości przeznaczyła ponad 5 mld 220 mln zł na finansowanie zadań ujętych w Strategii Innowacyjności i Efektywności Gospodarki „Dynamiczna Polska 2020” (w celu nr 2 Stymulowanie innowacyjności poprzez wzrost efektywności wiedzy i pracy).
Spośród 26 skontrolowanych ośrodków innowacji, w sześciu jednostkach większościowymi udziałowcami były podmioty z kapitałem Skarbu Państwa, w czterech przypadkach większościowi udziałowcy reprezentowali kapitał prywatny, zaś w pozostałych 16 ośrodkach większość kapitału była własnością jednostek samorządu terytorialnego.
Opóźnienia w realizacji przez ośrodki innowacji projektów inwestycyjnych w ramach Działania 5.3 POIG nie pozwalają na pełną ocenę efektywności tego instrumentu wsparcia.
W okresie objętym kontrolą nastąpił rozwój infrastruktury ośrodków innowacji, głównie dzięki środkom pochodzącym z budżetu UE (głównie w ramach Działań 3.1 i 5.3, a także w ramach uczestnictwa w unijnych programach regionalnych). Skontrolowane ośrodki wydały na inwestycje (rozbudowa powierzchni użytkowej, w tym laboratoryjnej) ponad 1 mld zł, w tym ze środków własnych ponad 242 mln zł.
Inwestycje zrealizowane w skontrolowanych ośrodkach innowacji umożliwiły zwiększenie skali ich działalności. W 2015 w porównaniu do 2013 r. nastąpił wzrost powierzchni użytkowej lokali o 45%, powierzchni laboratoriów o 33%, liczby przedsiębiorstw - lokatorów korzystających z majątku ośrodków innowacji o 44% (z 928 do 1334), wzrosło także zatrudnienie w ośrodkach - o ponad 13% (z 741 do 841 pracowników) oraz zatrudnienie w przedsiębiorstwach 20 lokatorów ośrodków innowacji o ponad 78% (z 4 981 pracowników do 8 880 pracowników).
NIK zwraca uwagę, że ośrodki innowacji nie dołożyły starań by efektywnie wykorzystać powstały majątek w postaci: parków naukowo-technologicznych, inkubatorów technologicznych, laboratoriów, pomieszczeń pod wynajem dla przedsiębiorców innowacyjnych. Ponad 1/3 powierzchni lokali pozostających w dyspozycji ośrodków innowacji, które mogłyby zostać udostępnione innowacyjnym przedsiębiorcom, pozostawała niewykorzystana.
NIK zwraca uwagę, że oferta ośrodków innowacji kierowana do przedsiębiorców podejmujących lub prowadzących innowacyjną działalność gospodarczą nie obejmowała całego zakresu usług, na które przedsiębiorcy zgłaszali zapotrzebowanie. W części ośrodków nie określono kryteriów doboru przedsiębiorców - beneficjentów wsparcia, zasad ich funkcjonowania w ośrodkach oraz standardów świadczenia usług.
Ponadto ośrodki innowacji nie dbały o pełną ewaluację efektów pomocy udzielanej przedsiębiorcom - lokatorom. Jedynie dwa ośrodki dysponowały danymi o wysokości przychodów lokatorów z tytułu wdrożenia produktów innowacyjnych. Z kolei tylko dziewięć posiadało informację, iż ich lokatorzy dokonali w latach 2013-2015 wdrożeń produktów innowacyjnych.
Niewielu przedsiębiorców wskazało, iż sprzedaż wyrobów innowacyjnych stanowi ich główne źródło przychodów i dochodu. Trudno się temu dziwić, gdyż jedynie 14% przedsiębiorców - lokatorów ośrodków dokonało w latach 2013-2015 zgłoszeń w Urzędzie Patentowym, dotyczących wynalazku lub wzoru użytkowego.
Działalność ośrodków innowacji opierała się w dużym stopniu na finansowaniu ze środków publicznych, przy niewystarczającej dbałości o zwiększanie przychodów z prowadzonej działalności. W większości ośrodków w badanym okresie nie doszło do poprawy wyników finansowych. W nieco korzystniejszej sytuacji znajdowało się 12 ośrodków innowacji uczestniczących w realizacji projektów w ramach Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka (Działanie 5.3). Nadwyżkę przychodów nad kosztami osiągnęło 7 z 12 ośrodków innowacji.
W przypadku pozostałych 14 badanych ośrodków nadwyżkę przychodów nad kosztami wykazało tylko 5 ośrodków.NIK zwraca uwagę, że wraz z rozwojem działalności ośrodków innowacji finansowanie ze środków publicznych powinno maleć, tymczasem tak się nie działo. Brak wzrostu udziału przychodów, z tytułu wynajmu powierzchni czy innych świadczonych usług w całości przychodów ośrodków, stwarza ryzyko, że w dłuższej perspektywie czasowej część ośrodków nie będzie w stanie utrzymać, a co za tym idzie odnawiać infrastruktury pozostającej w ich dyspozycji.
W ocenie NIK działania Ministra Gospodarki mające na celu stymulowanie współpracy przedsiębiorców z instytucjami otoczenia biznesu nie przyniosły dotychczas znaczącej poprawy stopnia komercjalizacji wyników badań naukowych i wzrostu intensywności wdrażania innowacyjnych technologii w gospodarce. Minister pełnił rolę koordynatora Strategii Innowacyjności i Efektywności Gospodarki „Dynamiczna Polska 2020”.
Ponadto sposób monitorowania Strategii nie zapewniał rzetelnej wiedzy o aktualnym stanie jej realizacji. Izba sygnalizuje ryzyko nieosiągnięcia części założonych efektów w docelowym terminie czyli do 2020 r.
Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości właściwie realizowała powierzone jej zadania (określone w Strategii Innowacyjności i Efektywności Gospodarki) polegające m.in. na udzielaniu wsparcia finansowego, mającego na celu wzmocnienie powiązań pomiędzy przedsiębiorcami, instytucjami otoczenia biznesu oraz ośrodkami badawczymi.
Wspierano także klastry tworzone przez małe i średnie przedsiębiorstwa. Dla realizacji tego celu PARP zaangażowała środki pomocowe w łącznej kwocie ponad 5 mld 220 mln zł. NIK podkreśla jednak, że PARP nie została zobowiązana do prowadzenia badań efektywności finansowanych projektów.
W ocenie NIK dla właściwego wykorzystania potencjału ośrodków innowacji, w realizacji misji wspierania przedsiębiorców podejmujących i prowadzących działalność innowacyjną, konieczne jest podjęcie następujących działań:
- organy właścicielskie powinny podjąć decyzje dotyczące długookresowej strategii efektywnego wykorzystania majątku ośrodków innowacji, z określeniem skali ich dokapitalizowania w wymagających tego przypadkach;
- ośrodki innowacji powinny efektywniej zarządzać posiadaną infrastrukturą, w tym zwiększać przychody z prowadzonych usług oraz dążyć do zmniejszania udziału środków publicznych w dalszej działalności;
- Minister Rozwoju powinien zdefiniować bariery ograniczające efektywność wykorzystywania potencjału ośrodków innowacji;
- Minister Rozwoju, w konsultacji z PARP, powinien zapewnić instrumenty prawne umożliwiające PARP sprawowanie skutecznej kontroli trwałości projektów realizowanych w ramach Działania 5.3 Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka
Ponadto NIK zauważa, że działalność ośrodków innowacji została ukierunkowana na wspieranie przedsięwzięć innowacyjnych podejmowanych głównie przez mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa. Podmioty te charakteryzują się przede wszystkim niewielkim potencjałem ekonomicznym, a co za tym idzie z dużą ostrożnością podejmują ryzyko związane ze wprowadzaniem nowych, dotychczas nie stosowanych technologii, czy też z wchodzeniem na rynek z nowym produktem lub usługą. Mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa mają ograniczoną zdolność ponoszenia kosztów w razie niepowodzeń we wdrażaniu nowych przedsięwzięć.
Mając powyższe na względzie, zdaniem NIK, instytucje odpowiedzialne za rozwój przedsiębiorczości innowacyjnej w Polsce winny z uwagą poddać analizie stanowiska wyrażane przez przedstawicieli ośrodków innowacji, którzy poza krytyczną oceną rozwiązań podatkowych, barier w rozwoju przedsiębiorczości innowacyjnej upatrują m.in. w:
- braku instrumentu finansowania projektów wysokiego ryzyka, a zwłaszcza dostępnych i szybkich w realizacji źródeł finansowania dla testowania i opracowywania nowatorskich pomysłów zgłaszanych przez osoby pracujące nad przedsięwzięciem innowacyjnym zmierzającym do wykonania gotowego produktu;
- braku właściwego podejścia do wdrożeń innowacji w Polsce, np. poprzez systemowe wprowadzenie ułatwień w finasowaniu start-upów (np. na poziomie kilku mln zł), realizujących innowacyjne projekty po fazie zalążkowej, a także w postaci stworzenia ogólnopolskiego cyfrowego systemu identyfikacji i oferowania przedsiębiorcom istniejącej bazy laboratoryjnej;
- ograniczaniu wykorzystania infrastruktury ośrodków innowacji wyłącznie do świadczenia usług podmiotom prowadzącym badania naukowe, prace badawczo-rozwojowe lub działalność innowacyjną;
- nieprzekazywaniu parkom technologicznym środków finansowych na działalność, w tym na wsparcie innowacyjnych przedsięwzięć bez obawy o konsekwencje ewentualnego niepowodzenia przedsięwzięć, które zdecydowały się wspomagać.
Pełen raport - https://www.nik.gov.pl/aktualnosci/nik-o-dzialalnosci-osrodkow-innowacji.html
- Autor: Anna Leszkowska
- Odsłon: 602
Międzynarodowy zespół, w skład którego wchodzili naukowcy z Wydziału Fizyki i Centrum Nowych Technologii Uniwersytetu Warszawskiego oraz badacze z Scripps Research i National Institutes of Health (USA) oraz z University of Bonn (Niemcy), opracował metodę stereokontrolowanej syntezy tiofosforanowych nukleotydów. Ma ona bardzo duże znaczenie z punktu widzenia dostępności czystych stereochemicznie modyfikowanych nukleotydów i ich wykorzystania w rozwijaniu nowych terapii. Wyniki badań zespołu opublikowane zostały na łamach czasopisma „Nature Chemistry”.
Nukleotydy
Nukleotydy to związki chemiczne o niezwykle istotnym znaczeniu dla funkcjonowania organizmów żywych. Jest to swego rodzaju komórkowa „waluta” dostarczająca energii procesom komórkowym. Pełnią one funkcję kofaktorów enzymatycznych aktywujących nasze biokatalizatory. Biorą też udział w sygnalizacji wewnątrzkomórkowej i międzykomórkowej, są składnikami kwasów nukleinowych oraz substratami do ich syntezy. Dzięki tym ważnym funkcjom biologicznym, nukleotydy mają również olbrzymi potencjał w kontekście rozwijania nowych terapii.
– Mamy do czynienia z licznymi enzymami zdolnymi do niszczenia nukleotydów, dlatego – aby w pełni wykorzystać ich potencjał – wprowadza się do nich pewne modyfikacje zmieniające ich właściwości, w szczególności poprawiające trwałość w układach biologicznych – wyjaśnia prof. Jacek Jemielity i dodaje: – Jedną z najpopularniejszych modyfikacji stosowanych w tym kontekście jest ta tiofosforanowa, w której jeden z atomów tlenu w grupie fosforanowej zostaje zastąpiony atomem siarki.
Taka zmiana prowadzi do powstania nowego centrum stereogenicznego na atomie fosforu, a to oznacza, że możliwe jest rozmieszczenie podstawników w przestrzeni wokół atomu fosforu na dwa różne sposoby, co prowadzi do dwóch różnych związków, zwanych stereoizomerami. Aby badać je i stosować dalej w kontekście terapeutycznym, muszą one być rozdzielone na czyste stereoizomery, co jest procesem często bardzo trudnym, a czasem wręcz niemożliwym.
Metoda stereokontrolowanej syntezy
Międzynarodowy zespół, w skład którego wchodzili naukowcy z Wydziału Fizyki UW (mgr Olga Perzanowska, dr hab. Joanna Kowalska) i CeNT UW (prof. Jacek Jemielity) oraz badacze z USA (prof. Phil Baran z Scripps Research, prof. Kenneth Jacobson z NIH) i Niemiec (prof. Christa Müller University of Bonn) opracował i zobrazował użyteczność metody stereokontrolowanej syntezy tiofosforanowych nukleotydów.
Termin „stereokontrolowana” oznacza, że dzięki tej metodzie możliwe jest otrzymanie tylko jednego z dwóch dopuszczalnych stereoizomerów nukleotydu. Użyteczność metody przedstawiono na wielu przykładach ważnych biologicznie nukleotydów.
– Wśród otrzymanych nukleotydów ważnym przykładem były nowe tzw. analogi końca 5’ mRNA, tzw. kapu, czyli reagenty wykorzystywane do produkcji terapeutycznego mRNA – mówi dr hab. Joanna Kowalska.
Struktura kapu jest niezwykle istotna dla biologicznych funkcji i terapeutycznych zastosowań informacyjnego RNA (mRNA). Za zbadanie właściwości tych nowych związków był odpowiedzialny zespół z UW.
Inne tiofosforanowe analogi kapu opracowane przez polski zespół są stosowane m.in. w badaniach klinicznych nad przeciwnowotworowymi szczepionkami opartymi na technologii mRNA.
Więcej na temat najnowszych osiągnięć polskiego zespołu na polu terapeutycznych mRNA można przeczytać w publikacji przeglądowej w „Accounts of Chemical Research” >> https://pubs.acs.org/doi/10.1021/acs.accounts.3c00442
- Autor: Anna Leszkowska
- Odsłon: 1386
Politechnika Wrocławska uruchomiła nową specjalność - danologię. Jej absolwenci będą potrafili pozyskiwać wiedzę oraz użyteczne informacje z wielkich zasobów danych zgromadzonych w systemach komputerowych.
W dzisiejszym świecie dane są wszędzie, chociaż często nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy. Tworzą je nie tylko nasze telefony, komputery, ale także samochody, lodówki, zegarki, a nawet buty. Na podstawie tych danych możemy dowiedzieć się np. jak spać by się wyspać, jak się pozbyć korków w mieście, jak skrócić kolejki do lekarzy czy też spowodować, by smartfon automatycznie opowiedział niewidomemu o tym, co jest wokół niego.
To właśnie tymi zagadnieniami zajmuje się nauka zwaną Data Science (pol. danologia), której specjalistów (tzw. danologów) od teraz będzie kształcić Politechnika Wrocławska, dołączając tym samym do grona takich uczelni jak Stanford University czy Massachusetts Institute of Technology (MIT) w USA.
Danologię będzie można studiować na PWr. od lutego 2018 r. Specjalność jest dostępna na stacjonarnych studiach II stopnia na Wydziale Informatyki i Zarządzania dla tych kandydatów, którzy wybiorą kierunek Informatyka. Rekrutacja ruszyła 19 grudnia.
- Studia te są dla ambitnych i odważnych – wyjaśnia opiekun specjalności, prof. Halina Kwaśnicka z Wydziału Informatyki i Zarządzania. - Przyszłych magistrów chcemy ukierunkować do pracy w biznesie, we własnych firmach - start-upach lub w laboratoriach badawczych.
Obecnie specjaliści z danologii są jednymi z najbardziej poszukiwanych pracowników, a zapotrzebowanie na ich umiejętności i wiedzę ciągle wzrasta. Jednocześnie mogą liczyć na zarobki sięgające kilkudziesięciu tysięcy złotych miesięcznie.
- Przez kształcenie informatyków na nowej specjalności możemy osiągnąć światową specjalizację w Data Science i jest to ogromna szansa dla Wrocławia, Dolnego Śląska i dla Polski. Od lat jesteśmy znani z wysokich kwalifikacji w informatyce – dodaje prof. Kwaśnicka.
Więcej - na http://studiujdatascience.pl
- Autor: Anna Leszkowska
- Odsłon: 1202
Narodowe Centrum Nauki po raz szesnasty ogłasza nabór wniosków w konkursach Opus i Preludium, a po raz czternasty w konkursie Sonata. W konkursach krajowych do zdobycia jest łącznie 480 mln zł.
We współpracy z Niemiecką Wspólnotą Badawczą zostaje natomiast uruchomiony Beethoven Classic 3 oraz nowość – Beethoven Life 1. W konkursach międzynarodowych naukowcy mogą pozyskać 50 mln zł. Łącznie do zdobycia w otwieranych właśnie konkursach jest rekordowa pula 530 mln zł.
Po sukcesach dwóch poprzednich edycji konkursu Beethoven rusza kolejna – pod nową nazwą, lecz na tych samych warunkach.
W ramach konkursu Beethoven Classic 3 na polsko-niemieckie projekty badawcze będzie można składać wnioski w naukach humanistycznych, społecznych i o sztuce oraz w wybranych dyscyplinach nauk ścisłych i technicznych. Budżet konkursu, organizowanego wspólnie z Niemiecką Wspólnotą Badawczą (Deutsche Forschungsgemeinschaft, DFG), wynosi 30 mln zł.
Nowością w ofercie konkursowej jest Beethoven Life, będący uzupełnieniem konkursu Beethoven Classic. Skierowany jest do naukowców prowadzących badania w zakresie nauk o życiu. Będzie to pierwszy konkurs przeprowadzany przez Centrum w oparciu o procedurę agencji wiodącej (Lead Agency Procedure). W pierwszej edycji rolę agencji wiodącej pełnić będzie DFG. W związku z tym wnioski będą oceniane merytorycznie wyłącznie przez niemiecką agencję, a do NCN będą składane wnioski krajowe na finansowanie polskich części projektów badawczych. W konkursie Beethoven Life do rozdysponowania jest 20 mln zł.
Oprócz programów międzynarodowych ogłoszono flagowe konkursy NCN: Opus, Preludium i Sonatę. W tej edycji znacznie zwiększono budżety wszystkich trzech konkursów.
Na Opus 16 przeznaczono 350 mln zł, na Preludium 16 – 40 mln zł, zaś na Sonatę 14 – 90 mln zł.
Konkurs Opus 16 jest przeznaczony dla wszystkich badaczy, niezależnie od etapu kariery naukowej. W ramach realizacji projektu mogą oni otrzymać środki na zatrudnienie zespołu naukowców pracujących nad badanym zagadnieniem oraz zakupić lub wytworzyć aparaturę naukowo-badawczą, która jest niezbędna do ich realizacji. Możliwe jest także przyznanie stypendiów dla młodych badaczy.
Preludium 16 to konkurs dedykowany osobom rozpoczynającym karierę naukową, nieposiadającym stopnia naukowego doktora. Doktoranci mają możliwość samodzielnie poprowadzić trwający rok, dwa lub trzy lata projekt badawczy, nie musi on być jednak związany z tematyką rozprawy doktorskiej. Maksymalne finansowanie pojedynczego projektu może wynieść odpowiednio 70, 140 lub 210 tys. zł.
Z kolei Sonata 14 jest konkursem skierowanym do osób, które uzyskały stopień doktora w latach 2011-2016. Celem konkursu jest wsparcie w prowadzeniu innowacyjnych badań z wykorzystaniem nowoczesnego zaplecza aparaturowego oraz oryginalnego rozwiązania metodologicznego. W tej edycji zrezygnowano z obowiązku przeprowadzania rozmów kwalifikacyjnych z kierownikami projektów badawczych na drugim etapie oceny wniosków.
Począwszy od ogłoszonych we wrześniu konkursów, Rada NCN wprowadziła zmiany w zakresie finansowania etatów w grantach NCN. Ustanowiono dodatkowy warunek dla osób ubiegających się o zatrudnienie na stanowiskach typu post-doc: nie mogą one być zatrudnione na podstawie umowy o pracę w podmiocie, w którym będzie realizowany projekt badawczy, w ciągu ostatnich 2 lat przed podjęciem pracy na stanowisku post-doc .
Wnioski należy składać za pośrednictwem systemu ZSUN/OSF do 17 grudnia 2018 r.