banner

sopot 1 1W Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie do 13.02.22 czynna będzie wystawa fotografii ze zbiorów prywatnych Kamili Bondar, Katarzyny Boruckiej, Łukasza Gorczycy, Aleksandry Krasny, Rafała Łochowskiego, Krzysztofa Nowakowskiego, Tomasza Olkiewicza, Adriana Słupskiego, Małgorzaty Smagorowicz i Marcina Studniarka.

Kolekcjonowanie fotografii może być przygodą, pasją, wyrazem zainteresowania otaczającym światem, rzadziej uzależnieniem. W Polsce to praktyka wciąż ekstrawagancka, obarczona koniecznością tłumaczenia się bliskim i dalszym znajomym z kłopotliwego hobby.

Prezentowana w Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie wystawa to pierwsza manifestacja Fotoklubu, czyli zrzeszenia kolekcjonerek i kolekcjonerów fotografii polskiej i światowej, współczesnej i dawnej. Żadna z kolekcji nie była do tej pory pokazywana publicznie. Wiele zdjęć z wystawy to ikony sztuki, sporo z nich wpisuje się w główny nurt współczesności, ale równie istotne są obrazy nieznane, uratowane od zapomnienia, wyciągnięte z antykwariatów i anonimowych kolekcji; nieco kuriozalne, czasem naddarte i podniszczone, ale zawsze piękne.sopot 2 1

Zbiory prywatne uznawane są zwykle za eklektyczne, za przejaw fascynacji i kaprysu bardziej niż systematycznej i przemyślanej strategii zakupowej. To prawda, kolekcjonerki i kolekcjonerzy prywatni nie są poddani rygorom komisji zakupowych, rozliczani przez ministra, czy strofowani przez kuratorów za niepoprawne typy. A jednak wśród dość zaskakującej mieszanki fotografii z prywatnych kolekcji polskich wyłania się pewien kierunek, raczej tendencja niż wspólny mianownik. Pewne tropy są oczywiste, a zdjęcia się układają same jak w wypadku Cindy Sherman i Anety Grzeszykowskiej (nareszcie można zobaczyć je razem!). Ale co właściwie łączy Arakiego i Goliszewską? Pawelca i Piotrowską? Gibsona i Radziszewskiego? Być może to znak czasów w jakich żyjemy, sytuacji politycznej, społecznej i kulturowej, ale w tych wszystkich fotografiach odnaleźć można fascynację ciałem i cielesnością, zwłaszcza kobiecą, co przekłada się na z gruntu feministyczną problematykę tożsamości, płci kulturowej, społecznej tresury, której artystki i artyści - a wraz z nimi kolekcjonerzy - się sprzeciwiają, kontestują, podważają i przekraczają.

sopot 3 1Wśród zdjęć na wystawie przeważają więc fotografie, które ująć można by w zgrabnej, Butlerowskiej formule „gender trouble". Ale nie są to bez wyjątku kobiety kwestionujące ramy w jakie społeczeństwo wciska ich kobiecość. Kontrapunktem są oczywiście mężczyźni, wrażliwi i niebinarni, ale także cis-hetero maczyści, którzy w kobiecie widzą przede wszystkim obiekt pożądania. Nawet oni zadają sobie pytanie „kim jest kobieta?" (Ewentualnie, we Freudowskiej redakcji: „Czego pragnie kobieta?").

Wątki seksualne są oczywiście najatrakcyjniejsze i budzą najwięcej emocji. Pracując z kolekcjonerkami i kolekcjonerami można byłoby wybrać inaczej i zrobić wystawę o pejzażu. Nie byłaby tak ekscytująca i choć opowiadałaby o zainteresowaniach, to nie oddawałaby graniczących z fetyszyzmem kolekcjonerskich obsesji.
W PGS-ie temat seksu i erotyki w fotografii obecny jest od zarania, od pierwszej ekspozycji z kolekcji Cezarego Pieczyńskiego pt. „Oh No! Not Sex and Death Again!". Fotoklub nawiązuje do tej otwierającej program galerii na prywatne zbiory wystawy. Śmierci jest tu może nieco mniej, za to więcej emocji, więcej niebinarności, nienormatywnego seksu i miłości. […]

Fotoklub to społeczność okołokolekcjonerska, dla której ważna jest filantropia, wspieranie artystek i artystów zakupami, ale także produkcją specjalnych edycji i tek. Na wystawie w PGS-ie artystą, który prezentuje swoje zdjęcie na specjalnych zasadach jest zaproszony przez Fotoklub Piotr Uklański. Jego czarno-biała fotografia, na wskroś romantyczna, nawiązująca do pośmiertnej maski Fryderyka Chopina wpisuje się w temat wiodący, zadając pytanie o ramy przedstawienia i tożsamość modela.
Kurator: Adam Mazur

Więcej - https://pgs.pl/fotoklub-wspolczesna-i-dawna-fotografia-z-polskich-kolekcji-prywatnych/