Odsłon: 995

We Wrocławiu do 13.05.18 można oglądać wystawę zorganizowaną z okazji 70-lecia Muzeum Narodowego w tym mieście. Będzie to pierwsza w historii monograficzna ekspozycja poświęcona wrocławskiemu manieryzmowi – fascynującemu okresowi w sztuce miasta, który nadal pozostaje mało rozpoznany.

1 Manieryzm MNWr 1Lata około 1600 r. i początek XVII w. to czas wielkiego rozkwitu stolicy Śląska i powstającej tam sztuki. Zwiedzający mogą zobaczyć przeszło 150 dzieł z tego okresu sprowadzonych z całej Europy.

Wrocław około 1600 r. przeżywał okres szczególnej prosperity; mieszczaństwo oraz szlachta bardzo się wzbogaciły, a kupiectwo osiągnęło niezwykłe wręcz dochody. Trwający od stuleci pokój pozwalał nie tylko znajdować przyjemność w obcowaniu z cennymi dziełami sztuki, pięknymi wyrobami złotniczymi i ceramicznymi, ale także gromadzić kurioza i organizować kunstkamery pełne przedmiotów dostarczanych z ciągle odkrywanego Nowego Świata – wyjaśnia Piotr Oszczanowski, kurator wystawy. 5 Manieryzm MNWr 1

W tę koniunkturę, dostatek, otwartość i ciekawość świata obywateli Wrocławia, którzy studiowali na uniwersytetach w całej Europie, doskonale wpisali się wrocławscy artyści.
Wielu z nich wybrało stolicę Śląska jako swoje miejsce na ziemi – przybyli do niej z odległych stron (np. z Nijmegen i Amsterdamu, z Bazylei i Ulm, z Drezna i Freibergu); wielu także – zanim rozpoczęło tutaj swoją zawodową działalność – odbyło obowiązkowe podróże edukacyjne, które zawiodły ich na Półwysep Apeniński, na teren Bawarii czy wreszcie do rudolfińskiej, magicznej i rozkochanej w sztuce Pragi.


13 Manieryzm wrocławski 1Ambicją wrocławian było też sprowadzanie obrazów i rzeźb z renomowanych warsztatów europejskich. Do Wrocławia trafiły dzieła światowej sławy twórców: Bartholomaeusa Sprangera, Hansa von Aachen czy Adriaena de Vries. Wrocławianie znajdowali przyjemność w obcowaniu ze sztuką, która ich uczyła, cieszyła i czyniła lepszymi.


Ten trwający kilkadziesiąt lat okres w sztuce miasta (którego kresem stała się wojna trzydziestoletnia i zaraza roku 1632/1633), to jeden z najbardziej niedocenianych, ale przede wszystkim w dalszym ciągu najmniej znany epizod w historii sztuki stolicy Śląska. Wystawa ma za zadanie pokazać jej niezwykłość, różnorodność, erudycję i mistrzostwo wykonania. Bo sztuka około roku 1600 we Wrocławiu była doprawdy… europejska.2 Manieryzm MNWr 1

Na wystawie pokazanych zostało ponad 150 zabytków malarstwa, rzeźby, rysunku, grafiki i rzemiosła artystycznego, wśród nich m.in. puchar cesarski autorstwa Hansa Hockego czy też naczynie w kształcie statku Hansa Stricha – jedne z najlepszych prac złotniczych powstałych we Wrocławiu; rysunek wykonany przez wrocławskiego kaligrafa mającego w momencie tworzenia pracy 105 lat; nautilusy, czyli puchary z muszli gatunku turbo marmoratus S czy też inne wyroby o niezwykłych kształtach wykonane z połączenia metali szlachetnych i tak oryginalnych materiałów, jak np. jajo strusia lub też korale i ząb narwala. 

Wśród prezentowanych prac są dzieła wybitnych twórców wrocławskiego manieryzmu, takich jak Gerhard Hendrik z Amsterdamu, Georg Hayer, Jacob Walther, Johann Thwenger oraz cała plejada znakomitych tutejszych złotników.

Najcenniejszymi dziełami pokazywanymi na wystawie są (po raz pierwszy od czasów II wojny światowej wystawione obok siebie) prace pochodzące z kościoła Świętej Trójcy w Żórawinie. Są to kreacje światowej sławy manierystów: obraz Bartholomaeusa Sprangera Chrzest Chrystusa oraz rzeźba Adriaena de Vries Chrystus przy kolumnie.
Ekspozycja ma układ tematyczny, kolorami dominującymi w scenografii są: złoto, czerń i biel.

 

Więcej - http://www.mnwr.art.pl/CMS/wystawy_czasowe/Manieryzm_wroclawski.html