Recenzje (el)
- Autor: js
- Odsłon: 2230
Instytut Wydawniczy Książka i Prasa wydał w serii Biblioteka Le Monde diplomatique książkę Jarosława Urbańskiego Prekariat i nowa walka klas. Przeobrażenia współczesnej klasy pracowniczej i jej formy walki.
Pojęcie prekariatu pojawiło się w polskim dyskursie społecznym i politycznym po wybuchu w 2008 r. kryzysu, kiedy okazało się, że z państw unijnych to u nas najwięcej pracowników zatrudnionych jest na tzw. umowy śmieciowe, nie gwarantujące ani emerytury w przyszłości, ani wielu innych przywilejów społecznych – tak oczywistych dla pokolenia powojennego boomu.
Co prawda, socjolodzy, psycholodzy społeczni, część ekonomistów zwracali uwagę na ten problem – zwłaszcza, że jest on mocno związany z biedą i ubóstwem, niemniej politycy się tym nie przejmowali i jak pokazują ich działania - nie przejmują. Sprawę zdiagnozowania i opisania zjawiska wzięli więc na siebie głównie socjolodzy.
Efektem takich działań jest książka Jarosława Urbańskiego (socjologa i związkowca) zatytułowana Prekariat i nowa walka klas, porządkująca wiedzę na temat tego zjawiska. Jest to pierwsza w Polsce książka w całości poświęcona temu tematowi, w której autor pokazuje oblicza prekariatu u nas i na świecie nie tylko od strony teoretycznej, ale i z własnych bezpośrednich badań przeprowadzanych m.in. w regionie poznańskim.
Słowo prekariat jest neologizmem, wynikłym z połączenia słów proletariat i precarious (niepewny), oznaczającym współczesną klasę pracowników dorywczych, zatrudnionych tymczasowo lub w niepełnym wymiarze godzin, często na niskich stanowiskach, biednych pracujących – niezależnie od wykształcenia.
Istnienie nieustabilizowanej siły roboczej było nieodłącznym elementem dotychczasowej historii kapitalizmu – przypomina autor we Wstępie. Marks nazywał ją rezerwową armią pracy. Po kilkudziesięciu latach od zakończenia wojny jej liczebność gwałtownie się zwiększa. Dziś tę armię tworzy prawie 65% całej siły roboczej na świecie, czyli ok. 2,4 mld osób. W Polsce mamy ich minimum 3,5 miliona, jeśli policzyć zatrudnionych na umowy śmieciowe (1,6 mln) i bezrobotnych (ok. 2 mln), choć liczebność tej grupy zmienia się w zależności od oceniających i kryteriów, jakie przyjmują (niektórzy podają liczbę dwa razy większą).
Książkę rozpoczyna przedstawienie podstaw teoretycznych oraz sposobu uprawiania zawodu socjologa poprzez badania uczestniczące (socjologia zaangażowana), które autor prowadził od 2002 r.
W kolejnym rozdziale Jarosław Urbański przedstawia oblicza prekariatu: egzystencjalne, materialne i instytucjonalne, związane z elastycznością (niepewnością) zatrudnienia oraz refleksje związane ze zmianą kondycji klasy pracowniczej.
W rozdziale trzecim zajmuje się protestami pracowniczymi w Azji i Polsce, analizuje je pod kątem nowych form protestu klasowego. W czwartym rozdziale wskazuje na ważniejsze cechy tych zmian – semiproletaryzację, związki wsi z miastem, feminizację rynku pracy, nieadekwatność wyobrażeń na temat klasy robotniczej.
W ostatnim, piątym, kreśli najważniejsze zmiany i osie konfliktów pracowniczych, które winny być w centrum uwagi nie tylko naukowców.
Książkę, nasyconą materiałem faktograficznym, zaopatrzoną w liczne i obszerne przypisy, kończy bibliografia.(js)
Prekariat i nowa walka klas. Przeobrażenia współczesnej klasy pracowniczej i jej formy walki, Jarosław Urbański, Instytut Wydawniczy Książka i Prasa, Warszawa 2014, s. 274, cena 30 zł (z 5%VAT)
- Autor: Barbara Janiszewska
- Odsłon: 2293

- Autor: Anna Leszkowska
- Odsłon: 799
Wydawnictwo Prześwity wydało książkę Amy Webb i Andrew Hessela Projekt Genesis w tłumaczeniu Aleksandry Samson-Banasik.
Greckie słowo genesis oznaczające pochodzenie, początek, w przypadku tytułu tej książki odnosi się do biologii syntetycznej, nowej, interdyscyplinarnej dziedziny nauki, która łączy w sobie wiele technologii: projektowanie inżynierskie, komputery (zwłaszcza AI) i biologię. Naukowcy projektują lub przekształcają organizmy, aby nadać im nowe lub lepsze właściwości, gdyż dzięki nowemu narzędziu jakim jest CRISPR (nożyce genetyczne) umieją je modyfikować, zmieniać ich kod genetyczny.
Jest to dziedzina wiedzy, która może przynieść zarówno wiele dobrego, jak i złego, w dodatku na tyle nowa i mało znana dla niefachowców, że dotąd nie została obudowana regulacjami prawnymi. Nie wiadomo bowiem jakie zagrożenia ona stwarza, kto powinien decydować o sposobie konstruowania nowych organizmów i czy powinniśmy ustanowić granice ulepszania człowieka, wreszcie - czy nowe organizmy winny być uwalniane do środowiska?
Amy Webb, amerykańska futurystka, badaczka nowych technologii wraz z mikrobiologiem i genetykiem Andrew Hasselem przyglądają się tej fuzji biologii i komputerów przebiegającej na naszych oczach. Skupiają się nie tylko na nadchodzących zagrożeniach i dylematach moralnych wynikających z projektowania życia, lecz także na ogromnych możliwościach, jakie mamy dzięki rozwojowi nauki w zasięgu ręki.
Autorzy pokazali w książce początki i teraźniejszość biologii syntetycznej oraz pięć scenariuszy dotyczących możliwości jej wykorzystania: tworzenia nowych leków, hodowania ludzkich tkanek do przeszczepów, ale i zwierzęcego mięsa do celów spożywczych, przekształcania roślin w biopaliwa, tworzenia włókien i syntetycznej skóry z nici DNA pająków czy grzybów, powłok z biofilmów, czy krzewów gmo absorbujących więcej CO2 niż naturalne. Pokazali też drugą stronę medalu, tzn. wykorzystanie biologii syntetycznej do stworzenia nowej broni biologicznej, „projektowania” dzieci według oczekiwań przyszłych rodziców, czy tworzenia nowych form życia.
Książka ta (niezwykle bogata w przypisy) nie tylko pokazuje kierunek rozwoju współczesnej biotechnologii, ale także jej obecne dokonania i wręcz nieograniczone możliwości skłaniające do refleksji, czy aby ludzkość ze swoim postępem naukowym nie dąży w kierunku samounicestwienia, jak to przewidywał Stephen Hawking…(al.)
Projekt Genesis. Czy biologia syntetyczna nas wyleczy?, Amy Webb, Andrew Hessel, Wydawnictwo Prześwity, Warszawa 2023, wyd. I, s. 447, cena 79,90 zł
- Autor: Anna Leszkowska
- Odsłon: 1244
Studio Emka wydało książkę Gretchen Rubin pt. „Projekt szczęście”.
Jest to książka z serii quasi-psychologicznych poradników w stylu amerykańskim – głównie dla kobiet, którym sen z oczu spędza problem własnego szczęścia.
Autorka – posiłkując się niektórymi głębokimi refleksjami słynnych filozofów, pisarzy, polityków, czy określonymi wynikami badań naukowych – opisuje własną filozofię życia, przystępną intelektualnie dla przeciętnego amerykańskiego Kowalskiego oraz daje wskazówki, jak żyć, aby być szczęśliwym. Dotychczas sprzedano ponad 2 mln egzemplarzy książki, więc można wnioskować, że porady w tej kwestii są pilnie poszukiwane, podobnie jak inne, dające ludziom nadzieję na sukces życiowy, np. jak zostać milionerem.
Filozofię tę tworzyła cały rok Do jakich wniosków doszła przez ten czas? Otóż np. do takich, że nowości czynią nas szczęśliwszymi, pieniądze dają szczęście, jeśli mądrze się je wydaje, zewnętrzny ład przyczynia się do wewnętrznego spokoju, a nawet najmniejsze zmiany mogą doprowadzić do całkowitej metamorfozy.
Choć książka jest uaktualnionym wydaniem (pierwsze ukazało się w 2009 roku), wnioski autorki trącą nieco myszką. Świat i społeczeństwa – także amerykańskie - przez ostatnie 11 lat zmieniły się diametralnie i problemy, przed jakimi dziś staje człowiek są znacznie poważniejsze niż brak szczęścia w wydaniu amerykańskim z połowy XX wieku.
Projekt szczęście, Gretchen Rubin, Wydawnictwo Studio Emka, Warszawa 2020, s. 420, cena 49 zł.