Recenzje (el)
- Autor: Barbara Janiszewska
- Odsłon: 1601
Był symbolem walczącej Warszawy we wrześniu 1939 roku. Przez dziesięciolecia przedstawiany jako charyzmatyczny wizjoner. Takiego Stefana Starzyńskiego, bohaterskiego prezydenta stolicy znaliśmy do niedawna.
Autorem innej, znakomicie udokumentowanej, biografii Stefana Starzyńskiego Sanator. Kariera Stefana Starzyńskiego jest architekt i badacz dziejów Warszawy, Grzegorz Piątek.
Obala w niej wiele mitów, ale rzetelnie odtwarza jego życie i drogę do stanowiska prezydenta Warszawy. Poznajemy przedwojenną elitę polityczną i sanacyjne środowisko, z którego wywodził się Stefan Starzyński.
Autor opisuje despotycznego człowieka, a zarazem urzędnika głęboko zaangażowanego w sprawy miasta.
„Po Starzyńskim pozostało niewiele przedmiotów - ale jest legenda! Bohater, wizjoner, dobry gospodarz, wzór obywatela i żołnierza. W 2000 roku został uznany za „warszawiaka roku”. Był jednym z nielicznych dygnitarzy, którzy nie opuścili płonącej stolicy. Ale w tamtym momencie wciąż reprezentował obóz rządzący i firmował decyzję (nie jego) o tym, że miasto ma się bronić do upadłego, która bywała uznawana za przejaw lekkomyślności i bohaterszczyzny.
Wszystko skończyło się 27 października 1939 roku – niemal miesiąc po kapitulacji Starzyński wciąż zajmował stanowisko prezydenta Warszawy, choć już nie stolicy – w jego gabinecie pojawiło się dwóch oficerów gestapo. Jedynym świadkiem tego zatrzymania był Stanisław Lorentz.
Przez wiele lat dalsze losy prezydenta i okoliczności śmierci były nieznane. Wersji było kilka. Dopiero w 2014 roku zakończono śledztwo IPN wnioskiem, że Stefan Starzyński nie został nigdzie wywieziony, tylko jeszcze w grudniu 1939 roku rozstrzelany w Warszawie, być może na terenie ogrodów sejmowych.
„Męczeńska śmierć wygładziła wszelkie rysy na wizerunku prezydenta… W niepamięć poszły wątpliwości, niejednoznaczne i krytyczne opinie. Pozostała legenda” – napisał Piątek.
Droga do tej legendy zaczęła się dużo wcześniej. Trzej bracia Starzyńscy (Stefan, Roman i Mieczysław) bardzo wcześnie zaangażowali się w konspirację, a potem w Legiony. Dzięki temu zajęli później wysokie stanowiska w wojsku i prestiżowych instytucjach cywilnych. Młodsi piłsudczycy, wśród nich Stefan Starzyński, z entuzjazmem poparli przewrót majowy i przystąpili do obozu sanacji. Przyszły prezydent stolicy dość wcześnie znalazł się w Zakonie Dobra i Honoru Polski – był to rodzaj klubu dyskusyjnego (choć tajnego) i „praca dla dobra RP”, w którym omawiano i opracowywano różne zagadnienia.
Można tę organizację porównać do współczesnego think tanku pracującego wówczas równolegle do właściwej struktury administracyjnej, nadmiernie skupionej na codziennym zarządzaniu, zbyt obarczonej różnymi zależnościami czy koniunkturalizmem, by wypracowywać strategiczne rozwiązania zgodne ze swoiście pojętym interesem państwa. Te doświadczenia bardzo pomogły Starzyńskiemu w dalszej karierze. Już wtedy było widać, że przyszłego prezydenta Warszawy bardziej interesowało działanie niż dyskusje.
W maju 1929 roku został pracownikiem Ministerstwa Skarbu. Jesienią, rok później, został kandydatem BBWR w wyborach do sejmu. Niestety, trudny charakter i skłonność do przekraczania swoich kompetencji spowodowały falę plotek krążących po stolicy. Starzyński kreował się na eksperta w sprawach gospodarczych, ale przez elitę piłsudczykowską był przede wszystkim traktowany jako człowiek do zadań specjalnych. Szeroko komentowano jego działania jako komisarza generalnego Pożyczki Narodowej, z którego to stanowiska zrezygnował, kiedy uznał, że wykonał swoje zdanie. Wrócił do rutynowych obowiązków i działania w BBWR.
Władzę w Warszawie przejął 2 sierpnia 1934 roku. Nowemu prezydentowi dawano kredyt zaufania i liczono, że wyprowadzi miasto z opłakanego stanu. Urzędnicy wspominali, że podczas pierwszej konferencji mówił jeszcze niewiele, obiecywał jeszcze mniej. W prasie pisano: „Znamy go przede wszystkim jako dzielnego żołnierza, człowieka obozu, który nie uchyla się przed odpowiedzialnością i nie lęka się radykalnych rozwiązań”.
Szukał oszczędności wszędzie, gdzie to było możliwe. Obejmując władzę, przypominał słowa byłego premiera Prystora, który wiosną 1934 roku na zebraniu działaczy BBWR wzywał: szanuj grosz publiczny! Likwidował przejawy niegospodarności poprzedniej ekipy, zmieniał niekorzystne dla miasta umowy. Niepopularnym, ale koniecznym posunięciem była obniżka części płac pracowników komunalnych.
Bohaterski prezydent pozostał do końca sobą. Kiedy w dniu kapitulacji zaproponowano mu ucieczkę odpowiedział: „Są stanowiska, na których trzeba zostać do końca. Mam pełną świadomość, że Niemcy mnie zniszczą i gorzej, będą chcieli zniszczyć moje dobre imię”. To dobre zakończenie opisu wielowymiarowej postaci, jaką niewątpliwie był Stefan Starzyński, ostatni prezydent przedwojennej Warszawy.
Warto jeszcze odnotować, że Grzegorz Piątek za tę książkę został nagrodzony w dziesiątej edycji Nagrody Literackiej m.st. Warszawy w 2017 roku.
Barbara Janiszewska
Sanator. Kariera Stefana Starzyńskiego, Grzegorz Piątek , Wyd. W.A.B., Grupa Wydawnicza Foksal, Warszawa 2016, wyd. I, s. 446, cena sugerowana 44,99 zł
- Autor: js
- Odsłon: 3441
Wydawnictwo PWN wydało kompendium wiedzy o biopaliwach – książkę pt. Biopaliwa. Technologie dla zrównoważonego rozwoju autorstwa Ewy Klimiuk, Małgorzaty Pawłowskiej i Tomasza Pokoja.
Jest to przegląd technologii biopaliw, stanowiących obecnie jeden z najbardziej dynamicznie rozwijających się kierunków badawczych i aplikacyjnych w bioenergetyce.
Publikacja zawiera przegląd technologii biopaliw, stosowanych w praktyce oraz rozwojowych, należących do 3. i 4. generacji.
W podręczniku:
• wyjaśniono znaczenie produkcji biopaliw w aspekcie zrównoważonego rozwoju, kładąc nacisk na korzyści oraz zagrożenia wynikające z rozwoju bioenergetyki,
• zaprezentowano technologie biodiesla i bioetanolu, zwracając uwagę na kierunki badań zmierzających do zastąpienia tradycyjnych surowców nowymi, pozyskiwanymi z glonów lub roślin energetycznych,
• omówiono technologie przetwarzania odpadów komunalnych na biogaz oraz systemy wytwarzania biogazu rolniczego,
• scharakteryzowano procesy termochemiczne przetwarzania biomasy oraz metody konwersji uzyskanych produktów w paliwa syntetyczne, alkohole oraz wodór,
• wskazano kierunki rozwoju technologii biowodoru, w wyniku fermentacji ciemnej oraz fotofermentacji.
Do podręcznika dołączona jest płyta CD, która zawiera charakterystykę roślin energetycznych i biomasy odpadowej. Zawiera również przykłady obliczeń technologicznych dla wybranych rodzajów biopaliw, wraz z rozwiązaniami.
Książka jest adresowana do szerokiego kręgu odbiorców: studentów kierunków inżynieria środowiska, ochrona środowiska oraz biotechnologia, dla których w standardach kształcenia przewidziano treści programowe dotyczące bioenergetyki, a także dla innych osób pragnących rozszerzać i uaktualniać swoją wiedzę w tym zakresie.(js)
Biopaliwa. Technologie dla zrównoważonego rozwoju, Ewa Klimiuk, Małgorzata Pawłowska, Tomasz Pokój, Wydawnictwo PWN, Warszawa, 2012, s. 325
- Autor: js
- Odsłon: 1816
Bóg i geometria. Gdy przestrzeń była bogiem - to tytuł książki Michała Hellera wydanej przez Copernicus Center Press.
Dlaczego taki tytuł? Autor, we wprowadzeniu do książki wyjaśnia:
„Dla kogoś, kto nie liznął historii filozofii, zestawienie to może być zaskakujące, ale każdy, kto cokolwiek słyszał o Platonie, wie, że „Bóg geometryzuje”.
A jeżeli cała historia filozofii sprowadza się do kilku przypisów do Platona, jak utrzymywał Alfred North Whitehead, to któreś z nich muszą się odnosić do relacji między geometrią a Bogiem. Ponieważ zarówno filozofia, jak i geometria od dawna należą do obszarów moich zainteresowań, nie mogłem nie zastanawiać się nad tym, co to znaczy, że „Bóg uprawia matematykę”.
Istnieje wiele opracowań historii geometrii i całościowych, i dotyczących poszczególnych okresów. Nie jest moim zamiarem pisanie jeszcze jednego. Istnieje również wiele podręczników historii filozofii i wcale nie mniej podręczników i monografii historii dogmatyki chrześcijańskiej. Także nie chcę dodawać do tej listy mojego własnego przyczynku.
Interesuje mnie to, co można wyczytać, studiując obydwa te rodzaje dzieł, a czego w żadnym z nich nie napisano wprost, przynajmniej w wystarczająco pełnym zakresie. I ja nie pretenduję do pełności, ale może uda mi się przetrzeć szlak i uchwycić kilka idei, których nie widać, gdy się drąży tylko jedną z zaangażowanych stron”.
Książka składa się z czterech części, ujętych w 22 rozdziały z bibliografią i indeksem nazwisk. Część I dotyczy greckiej starożytności, część II – pierwszych wieków chrześcijaństwa, część III – chrześcijańskiego średniowiecza, a część IV – renesansu.(js)
Bóg i geometria. Gdy przestrzeń była bogiem, Michał Heller, Copernicus Center Press, Kraków 2015, s. 311, cena 44,90 zł