banner


Co może pomóc w radzeniu sobie z samotnością? Jak przetrwać bolesną rozłąkę? Pamiątki, fotografie bliskich osób i otrzymane prezenty mogą przywracać poczucie bezpieczeństwa i pewność  siebie – wynika z badań przeprowadzonych przez sopockich psychologów z SWPS.




Niezwykła zdolność pamiątek do „dotrzymywania nam towarzystwa” wynika ze specyficznego sposobu ich postrzegania, określanego myśleniem magicznym. Polega ono na tym, że przedmioty, które pochodzą od ważnej dla nas osoby (np. prezenty) lub jej zdjęcie są odbierane tak, jakby zawierały w sobie jej cząstkę. 


– Ta magia sprawia, że mając przy sobie jedynie przedmiot czujemy się tak, jakby była z nami osoba, za którą tęsknimy. W ten sposób możemy mieć poczucie kontaktu zarówno z kimś, kto jest bardzo daleko, jak i z osobą, która odeszła na zawsze – mówi dr Aleksandra Niemyjska, psycholog SWPS Sopot, autorka badania.
 


Badania przeprowadzone na ponad 200 osobach pokazały, że postrzeganie rzeczy przypominającej bliską osobę tak, jakby zawierały w sobie jej cząstkę, może być elementem codzienności. – Przypomina to trochę dziecięcą chęć posiadania przedmiotu takiego jak ulubiony kocyk lub pluszowy miś, który pod nieobecność opiekuna daje poczucie bezpieczeństwa. Osoby, które mieszkają z dala od rodzinnych stron i bliskich osób lub odczuwają tęsknotę i samotność z innego powodu mogą „instynktownie” korzystać z symbolicznej mocy przedmiotów – dodaje dr Niemyjska.
 


Czy przedmioty kojarzone z bliskimi mogą być tak jak oni, źródłem wsparcia i otuchy w trudnych sytuacjach? – Osoby, które spontanicznie lub pod wpływem instrukcji posługiwały się romantycznym myśleniem magicznym miały silniejsze wrażenie, że ich partner lub partnerka jest blisko, co dawało im poczucia bezpieczeństwa i spokoju – relacjonuje przebieg badania autorka.
 


Jedno z badań rozpoczynało się od wzbudzenia poczucia samotności przez wspomnienie sytuacji, w której osoba badana czuła się opuszczona przez bliskich. Następnie wyświetlano zdjęcie partnera lub partnerki i zadawano pytania, na przykład: „Na ile czujesz, że to zdjęcie jest jak talizman, który może przynieść ci szczęście?”, „W jakim stopniu, patrząc na to zdjęcie czujesz obecność kochanej osoby?”. Otrzymane wyniki sugerują, że osoby, które  stosowały myślenie magiczne silniej odczuwały obecność osoby na fotografii, co dawało im większą pewność siebie.


– Wyniki z pewnością będą przydatne dla psychologów, terapeutów i pracowników społecznych, pracujących z ludźmi przeżywającymi żałobę lub cierpiącymi z powodu samotności, wykluczenia. Mam nadzieję, że skorzystają z nich np. domy spokojnej starości, gdzie wyjątkowo ważne są substytuty bliskich więzi  – ocenia dr Niemyjska.
 


Jak zauważa badaczka uzyskane informacje mogą zaskakiwać we współczesnych czasach. – To ciekawe, że człowiek potrafiący oddzielić naukę od magii, posługujący się zaawansowaną technologią, czerpie mimo wszystko z „prymitywnych” sposobów na pocieszenie, kojarzonych z czasami naszych przodków.
 


Projekt „Myślenie magiczne jako sposób regulowania postrzeganej bliskości w relacji romantycznej” był wspófinansowany przez MNiSW.