banner

 

lofty„Dylematy rewitalizacji XIX wiecznej zabudowy w strefach wielkomiejskich Warszawy i Łodzi" to tytuł trzydniowej konferencji zorganizowanej przez te miasta oraz Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju w dniach  23- 25 czerwca br.

 

 

Podczas konferencji podsumowywano efekty rewitalizacji budynków oraz przestrzeni publicznych w obu miastach w latach 2005-2013. Były to  pierwsze programy stworzone z myślą o ratowaniu starych, zniszczonych budynków, ale i mające na celu podniesienie standardów cywilizacyjnych ich lokatorów oraz mieszkańców wybranych terenów zagrożonych patologią społeczną.
 

Omawiając doświadczenia łódzkie, dr Bartosz Bartosiewicz z  Koła Naukowego Gospodarki Przestrzennej Uniwersytetu Łódzkiego przedstawił badania nad skutkami społeczno – gospodarczymi programu „Mia100 Kamienic”.  O kierunkach rozwojowych dla obszarów kryzysowych w sferze społecznej, gospodarczej, przestrzennej dyskutowali  z kolei prof. Tadeusz Markowski, prezes Towarzystwa Urbanistów Polskich,  dr Maciej Frykowski i dr Anna Wojnarowska z  Uniwersytetu Łódzkiego oraz Bartosz Poniatowski z  Biura Architekta Miasta, UMŁ.

W tej części konferencji nie zabrakło wymiany doświadczeń łódzkich i warszawskich w zakresie rewitalizacji* – zarówno samorządowców, jak i prywatnych inwestorów. W podsumowaniu  łódzkiej sesji omawiano finansowe i prawne uwarunkowania zintegrowanej rewitalizacji miast w świetle Krajowej Polityki Miejskiej i praktyki samorządowej. Uczestnicy paneli dyskusyjnych podkreślali niezbędność stworzenia ustawy o rewitalizacji, która precyzyjnie zdefiniowałaby pojęcie rewitalizacji oraz działania rewitalizacyjne - zarówno w odniesieniu do obiektów, jak  przestrzeni publicznej i społecznej.

Prof. Markowski akcentował, iż zawsze celem rewitalizacji winna być poprawa jakości życia mieszkańców, co nie zawsze się udaje w pełni, m.in.  z uwagi na luki w prawie (problemy z planami zagospodarowania przestrzennego, zabudowy miejscowej, nieuregulowaną własnością obiektów, działek, mieszaną własnością lokali w budynkach, procesy reprywatyzacyjne, etc.).

Skala Łodzi


W Łodzi, liczącej 717 tys. mieszkańców,  skala problemów dotyczących rewitalizacji tkanki miasta, zwłaszcza dzielnicy śródmiejskiej, jest ogromna, zapewne  największa w Polsce. Pięknie wyglądające kamienice z zewnątrz, mają w środku nie tylko XIX-wieczny standard cywilizacyjny, ale są w znacznym stopniu zdekapitalizowane. O potrzebie remontów zabytkowych kamienic przez dziesiątki lat tylko się mówiło, niemniej nie było na nie pieniędzy (przez 60 lat wyremontowano kilka kamienic), bo ważniejsze było budowanie nowych mieszkań.

W centrum Łodzi, gdzie na powierzchni 1 ha mieszka 131 osób (największa gęstość zaludnienia),  ciągle więc standardem technicznym są wspólne toalety, brak łazienek i centralnego ogrzewania. Toteż w programie rewitalizacji centrum, na który przeznaczono ponad 200 mln zł, najpierw przeprowadza się remonty kamienic (przez 3 lata wyremontowano 70 budynków) od piwnic do dach, a następnie rewitalizuje wokół nich przestrzeń publiczną.

Te działania nieuchronnie prowadzą  także do zmian społecznych – gentryfikacji. I choć władze miasta podkreślają, iż celem rewitalizacji nie jest spowodowanie, aby dzielnicę centralną zamieszkiwali sami bogaci, to jednak przy ogromnym bezrobociu wydaje się, że takie zmiany będą nieuniknione. Wykwaterowani na czas remontów i rewitalizacji mieszkańcy nie wszyscy będą sobie mogli pozwolić na powrót do lokalu o znacznie wyższym czynszu niż był wcześniej (18% łodzian mieszka w budynkach komunalnych, a tylko takie można rewitalizować z pieniędzy publicznych przez gminy).


Dwa przykłady


Na zakończenie łódzkiej części konferencji  gospodarze zaprosili jej uczestników do zwiedzenia unikatowego w świecie XIX-wiecznego osiedla robotniczego wybudowanego przez Karola Scheiblera na Księżym Młynie,  do dziś zamieszkałego (340 mieszkań) i ciągle rewaloryzowanego (z racji wielkości obiektu i wielości problemów konserwatorskich, społecznych, finansowych, organizacyjnych, itd.).

Drugim – odmiennym w charakterze  - obiektem zwiedzania było budowane obecnie, i zrewitalizowane w części zachowanych obiektów poprzemysłowych,  Nowe Centrum Łodzi (koszt – ok. 5 mld zł). Zmieni ono obraz śródmieścia już w 2015-2016 roku. Na 100 hektarach, oprócz budowanego nowego dworca PKP Łódź Fabryczna, będzie tu Centrum Nauki i Techniki umiejscowione w wyróżniającej się wielkością i rozwiązaniami architektonicznymi  najstarszej łódzkiej elektrociepłowni EC1. W początku przyszłego roku zostanie tam udostępnione planetarium oraz Centrum Sztuki Filmowej z najnowocześniejszym w Europie studiem nagrań.


Skala Warszawy


Drugi i trzeci dzień konferencji odbywał się w Warszawie, gdzie problemy rewitalizacji nie są  tak wielkie jak w Łodzi, niemniej w odniesieniu np. do Pragi – równie palące. Pokazywano to zarówno w odniesieniu do całego miasta (Lokalny Program Rewitalizacji m.st. Warszawy na lata 2005 – 2013), jak i  poszczególnych dzielnic, których przedstawiciele przedstawiali efekty działań w ramach Dzielnicowych Mikroprogramów Rewitalizacji (Bemowo, Mokotów, Ochota, Praga Południe, Praga Północ, Rembertów, Śródmieście, Targówek, Ursus, Wawer, Wesoła, Włochy, Wola).

Największe problemy, są oczywiście na Pradze (choć i Służewiec na Mokotowie, i Bielany mają podobne, ale nie w tej skali), która historycznie rozwijała się jako miasto osobne, słabo powiązane komunikacyjnie z Warszawą lewobrzeżną i zachowała historyczny układ ulic i domów do dzisiaj. Praga też nie została w czasie wojny zniszczona, niemniej – tak jak w Łodzi – zaniedbano i tutaj remonty starych kamienic, które do dzisiaj jeszcze noszą na ścianach ślady walk.

Standard techniczny tych praskich budynków jest porównywalny z łódzkimi (na samej Pradze Północ 400 budynków komunalnych nie ma centralnego ogrzewania), podobne są też problemy społeczne (ubóstwo, bezrobocie, wykluczenie społeczne, patologie). Niektóre perełki architektury przemysłowej jednak są już wyremontowane, jak np. Warszawska Wytwórnia  Wódek „Koneser” na Ząbkowskiej, czy część kamienic przy tej ulicy, czym pochwalili się gospodarze drugiego dnia konferencji podczas zwiedzania tej części dzielnicy.

Dotychczasowe programy rewitalizacji w Warszawie były jednak  rozproszone, dotykały pojedynczych budynków, ew. przestrzeni publicznej w każdej z dzielnic. Z uwagi na największe i najbardziej pilne potrzeby ratowania starej Pragi, ma to się zmienić. W latach 2014-2020, w nowym, drugim w historii miasta planie rewitalizacji (Zintegrowanym PR), większość środków zostanie skierowana właśnie na prawobrzeżną Warszawę (na cały program przeznaczono 521 mln zł).


Problemy wspólne


W dyskusji końcowej, w której brali udział prezydenci obu miast (Hanna Gronkiewicz-Waltz, Hanna Zdanowska),  poruszano wszystkie wątki, jakie pojawiły się podczas trzydniowej dyskusji na temat rewitalizacji z punktu widzenia władz obu miast oraz rządu. Przedstawiciel ministerstwa infrastruktury i rozwoju Andrzej Brzozowy przedstawiał założenia do tworzonej Krajowej Polityki Miejskiej (do 2020), której celem będzie poprawa jakości życia w miastach, zmniejszanie wszelkich dysproporcji,  czemu ma służyć także rewitalizacja miast. Rozważane jest też utworzenie Narodowego Planu Rewitalizacji w celu nakłonienia ludzi do powrotu do miast, rezygnacji z przenoszenia się na tereny podmiejskie, do suburbiów.

W toku dyskusji zwracano również uwagę na konieczność stworzenia, bądź zmiany zapisów prawa, aby można było prowadzić racjonalnie rewitalizację.  Dr Alina Muzioł-Węcławowicz ze Stowarzyszenia Forum Rewitalizacji  wskazywała np. na konieczność  ustanowienie prawa ograniczającego na czas rewitalizacji prawa właścicieli prywatnych modernizowanych obiektów, czy rozwiązań prawnych pozwalających na ograniczenie spekulacji gruntami i lokalami. Wnioskowano o odważniejsze korzystanie z partnerstwa publiczno-prywatnego, ograniczenie niekontrolowanej suburbanizacji, także konieczności stworzenia polityki mieszkaniowej dla ludzi o niskich dochodach, czy rozwoju  budownictwa komunalnego, pozwalającego na przesiedlenia mieszkańców na czas rewitalizacji z ich mieszkań.


Agnieszka Nowak, wiceprezydent Miasta Łodzi zauważyła, że na rewitalizację nie ma stabilnych źródeł finansowania, brakuje narzędzi prawnych (urzędnicy robią wiele rzeczy na wyczucie) - także do kształtowania polityki czynszowej (problem w zrewitalizowanych budynkach). Bez ustawy nie da się zrobić rewitalizacji obszarowej, co najwyżej – punktową. W ustawie rewitalizacja winna być zapisana jako zadanie własne gminy, a działania takie winny mieć status inwestycji celu publicznego, gdyż obecnie władze gminy nie mogą np. scalić gruntu czy wywłaszczyć właściciela zdewastowanej kamienicy w celu jej ratowania jako zabytku.

Łódź – miasto unikatowe

Pierwszy program rewitalizacji prowadzony przez 5 lat w obu największych miastach pokazał więc multum spraw do załatwienia, aby rewitalizacja miast mogła się odbywać ciągle i sprawnie. Pokazał też, że Łódź, jak podkreślał prof. Marek Janiak, dyrektor Biura Architekta Miasta, UMŁ – nie może być w tej sprawie pozostawiona sama sobie, potrzebny jest jej rządowy program rewitalizacji, podobny do tego, jaki po wojnie miała stolica. **


To ostatnie nieodkryte miasto – mówił prof. Janiak. Miasto, które wymyślili Polacy – Staszic i Rembieliński, a zbudowała – w ciągu 60 lat! - Europa: Niemcy, Francuzi, Rosjanie i Żydzi z całego świata. Miasto, które leżało na przecięciu szlaków z Zachodu na Wschód i które żyło dzięki imperium rosyjskiemu. Najnowocześniejsze z polskich miast w XIX w., gdzie powstawało rocznie 200 kamienic o wielkich walorach architektonicznych, artystycznych.
Miasto o tempie wzrostu porównywanym z Chicago, w którym zbudowano 1000 fabryk, a do dzisiaj na terenie strefy wielkomiejskiej jest  ich 200. To także miasto zieleni, gdyż ideą fabrykantów była budowa wszystkiego w jednym miejscu: fabryki, domu  i ogrodu.
Drugiego takiego miasta nie ma na świecie, dlatego trzeba je jak najszybciej ratować wspólnymi siłami – za parę lat może być za późno.

Anna Leszkowska

 

* Rewitalizacja (łac. re-+vita - dosłownie: przywrócenie do życia, ożywienie), ang.revitalization, urban renewal, urban redevelopment – zespół działań urbanistycznych i planistycznych, koordynowanych przez lokalną administrację państwową, których celem jest społeczne, architektoniczne, planistyczne i ekonomiczne korzystne przekształcenie miejskiej dzielnicy (lub innego wyodrębnionego obszaru miasta) będącej w stanie kryzysu wynikającego z czynników ekonomicznych i społecznych. /…/
W języku polskim pojęcie rewitalizacji nadużywane bywa jako nazwa wszelkich remontów, adaptacji, modernizacji itd./…/
Tymczasem pojęcie to odnosi się do działań podejmowanych w dużej skali (dzielnica, część miasta) i w odniesieniu do wielu płaszczyzn funkcjonowania przestrzeni miejskiej (architektonicznej, społecznej, ekonomicznej, kulturowej itp). Dlatego błędem jest określanie mianem rewitalizacji np. przebudowy lub adaptacji pojedynczego budynku, lub remontu części miasta (placu, ulicy) mającej wyłącznie charakter budowlany, nawet jeśli przyjmowane jest założenie, że same działania budowlane mogą przynieść wielopłaszczyznowe skutki./…/ (Wikipedia - http://pl.wikipedia.org/wiki/Rewitalizacja)

 

** Apel o ratowanie Łodzi ogłosili jako pierwsi uczestnicy Kongresu Ruchów Miejskich, który odbył się w 2011 r. w Poznaniu.