banner

 

 

Rządy współczesnych państw przypominają teatry lalek jednego lub wielu aktorów. Jednego, w przypadku ustrojów autorytarnych, a wielu, w przypadku ustrojów demokratycznych. Za linki pociągają oligarchowie, lobbyści lub hierarchowie kościelni.

 

Najlepiej łowi się wyborców, gdy zarzuca się na nich sieci przywilejów socjalnych.

 

Celem referendum jest uzyskanie społecznej akceptacji woli partii rządzącej za pomocy sprytnie dobranych pytań-pułapek.

 

W demokratycznych wyborach większość obywateli udowadnia mniejszości, jak głupi był ich opór.

 

Przed wyborami i po nich wyborca płaci za swoją głupotę.

 

Demokratyczne wybory wcale nie gwarantują demokracji po nich.

 

Wybory parlamentarne i prezydenckie są przeważnie wyborami większego zła.



O wyborach inni:


„Nigdy nie kłamie się tyle, co przed wyborami, w czasie wojny i po polowaniu.” (Otto v. Bismarck)

 

„Politycy to najwięksi kłamcy. Przed wyborami zawsze kłamią, a po wyborach nieustannie rządzą za pomocą kłamstw. Natomiast wyborcy są największymi idiotami. Przed wyborami wierzą kłamcom, a po wyborach stale ufają rządowi, który wybrali.” (Willy Meurer (1934 - 2018), niemiecko-kanadyjski kupiec, aforysta i publicysta)